• język migowy
  • BIP

Joanna i Bartosz de Lambert

Piękne uliczki, tajemnicze zakamarki - Joanna i Bartosz de Lambert

W przeszłości przekonywali, że w Bytomiu nie będą mieszkać. Po przeprowadzce szybko pokochali nowe miejsce. Pozytywne wrażenie wywarły na nich zdobione kamienice, zielona część miasta oraz baza sportowa.

Charakterystyczne nazwisko

Pani Joanna i jej maż Bartosz przed przeprowadzką do Bytomia mieszkali w Rudzie Śląskiej. - Wcześniej bywaliśmy czasami w Bytomiu, ale wtedy miasto nie zrobiło na nas pozytywnego wrażenia. Znaliśmy je słabo i kojarzyliśmy jedynie z galerią handlową, ulicą Dworcową i Rynkiem. W 2019 roku nasza czteroosobowa rodzina miała się powiększyć i nadszedł czas na poszukiwanie większego mieszkania - mówi Joanna de Lambert, która razem z mężem oglądała głównie mieszkania znajdujące się w pobliżu Rudy Śląskiej. - Nie chcieliśmy mieszkać zbyt daleko od tej miejscowości ze względu na moją mamę, która ma świetny kontakt z wnukami - przyznaje pani Joanna, która ma charakterystyczne nazwisko. - Mąż ma francuskie korzenie, prawdopodobnie jego pradziadek przyjechał z Bordeaux do Warszawy, gdzie się osiedlił. Wkrótce chcemy zagłębić się w historię nazwiska męża i dowiedzieć się więcej o przodkach - przyznaje.

Duże zaskoczenie

- Zarzekaliśmy się, że w Bytomiu nie chcemy mieszkać, bo jest tutaj nieciekawie, ludzie mówią, że brudno i że nic dobrego nas tu nie czeka. Zaczęliśmy się jednak rozglądać na wtórnym rynku nieruchomości. Ceny za metr w Bytomiu bardzo pozytywnie nas zaskoczyły. W żadnym innym mieście nie zapłacilibyśmy tak niewiele za prawie stumetrowe mieszkanie w centrum miasta - przyznaje Bartosz de Lambert.

Na wyciągnięcie ręki

Państwo de Lambert mieszkają w pięknej, odrestaurowanej kamienicy przy ulicy Bolesława Chrobrego. - Nasz budynek wygląda ślicznie, mamy wspaniałych sąsiadów, w pobliżu przedszkola, szkoły dla naszych dzieciaków, wszystko blisko - mówi nowa bytomianka o atutach mieszkania w centrum miasta. - Pamiętam nasze pierwsze spacery, jakie było zdziwienie, że miasto, które było w zasięgu naszej ręki, było przez nas tak mało znane. Piękne uliczki, tajemnicze zakamarki, bramy, klatki schodowe, witraże, balustrady, zdobione kamieniczki.... Wszystko piękne i nieodkryte. Zaczęliśmy interesować się historią Bytomia, piękną i jednocześnie trudną - dodaje nasza rozmówczyni.

d

Place, parki, lasy

Nowych mieszkańców najbardziej zaskoczyła bytomska zieleń. - Są tutaj skwery, place, parki, lasy, rezerwat przyrody. Kochamy sport na świeżym powietrzu, biegamy po terenie Żabich Dołów, jeździmy na rowerach w miechowickich lasach oraz w rezerwacie Segiet, spacerujemy z dziećmi w parkach. Nasz ukochany Park Kachla to jeden z najpiękniejszych parków, jakie znamy - zachwyca się Bartosz de Lambert.

Miasto sportu

Rodzina korzysta również z bogatej oferty sportowej miasta. Piętnastoletni Karol od sześciu lat trenuje piłkę nożną w Szombierkach Bytom, uprawia też wspinaczkę oraz sporo pływa. Siedemnastoletnia Martyna także wspina się, pływa oraz chodzi na siłownię. Dzieci korzystają z miejskich pływalni i Centrum Sportów Wspinaczkowych i Siłowych. - Pod względem dostępności do sportu, Bytom jest wyjątkowym miastem. Musimy jeszcze wybrać się na lodowisko, a latem przyszłego roku na rolkowisko i korty tenisowe - przyznaje Joanna de Lambert, która ceni także ofertę kulturalną Bytomia. - Opera Śląska, Teatr Rozbark, Bytomskie Centrum Kultury, Muzeum Górnośląskie. To miejsca, które także odwiedzamy - dodaje.

d

Szybko zakochali się

- To miasto kontrastów, aby je pokochać trzeba tutaj żyć. Nasza miłość do Bytomia zaczęła się dość szybko. W żadnym innym mieście nie czuliśmy się tak dobrze i z żadnym nie identyfikowaliśmy się tak mocno. Niektórzy postrzegają Bytom przez stare kamienice, brudne ulice i pokopalniane smutne widoki a w mieście jest przecież mnóstwo zieleni, cudowni ludzie, piękne industrialne budynki, mnóstwo restauracji z pysznym jedzeniem, kawiarni i pubów - kończy Joanna de Lambert, która razem z mężem prowadzi również blog pozytywni.

d

do góry
W piątek, 29 marca Urząd Miejski oraz Urząd Stanu Cywilnego w Bytomiu będą nieczynne. Wyjątkiem będzie dyżur pracownika Wydziału Spraw Obywatelskich w godzinach od 9:00 do 13:00 w pokoju nr 112 w sprawie przyjmowania wniosków o sporządzenie aktów pełnomocnictwa do głosowania w wyborach samorządowych. Nieczynny będzie również Punkt Paszportowy znajdujący się w Urzędzie Miejskim w Bytomiu przy ul. Parkowej 2. Przepraszamy za powstałe niedogodności.