Szlak Architektury Secesyjnej w Bytomiu
Szlak Architektury Secesyjnej w Bytomiu
Secesja (Jugenstil)
Około 1890 r. ukształtowało się przekonanie, że dotychczasowe style oparte o zapożyczenia z europejskiej przeszłości nie są wystarczające i że nowa sztuka (art nouveau), styl młodego pokolenia (Jugendstil) powinna szukać nowych form i środków. Szukano inspiracji w naturze (stile floreale), fascynowano się orientem. Wpływy z Chin, Japonii, krajów islamskich przenikały wówczas na niespotykaną dotąd skalę. Nowy styl zrywał z dotychczasowymi formami, klasycznymi, jałowymi szablonami historyzmu i naturalizmu, stąd używana w wielu krajach nazwa secesja (secessio z łaciny – oddzielenie się). Prąd ten odniósł spektakularny sukces na wystawach światowych w Brukseli (1897 r.), Paryżu (1900 r.) i Saint Louis (1904 r.).
Na Górny Śląsk styl ten trafił z opóźnieniem. Pierwszą realizacją jest opisany poniżej budynek szkoły projektu Karla Bruggera z 1901 r. Górnośląska secesja, wbrew nazwie, nigdy nie zrywa całkowicie z tradycją. To raczej płynne przejście od poprzedniego okresu malowniczego historycyzmu do bardziej śmiałych rozwiązań. W Bytomiu i sąsiednich przemysłowych miastach architekci chętnie nawiązują do schyłkowych faz poszczególnych okresów sztuki europejskiej, takich jak: gotyk płomienisty (flamboyant), manieryzm niderlandzki czy rokoko. Secesja trwała tutaj stosunkowo krótko (1901 – 1911), jednak przypadła na końcowy okres boomu budowlanego i pozostawiła po sobie liczne budynki, które do dziś znacząco wpływają na charakter urbanistyczny poprzemysłowych miast.
W budowlach z tego okresu zwykle możemy dostrzec asymetrycznie ukształtowane elewacje. Okna, drzwi i bramy mają fantazyjne kształty, prowadzone miękką linią, niekiedy widoczną także w specyficznym gzymsie o profilu łukowym oraz w malowniczo ukształtowanych szczytach. Cechą charakterystyczną bytomskich budowli tego okresu jest wprowadzona przez Bruggera (ale stosowana także przez jego naśladowców) glazurowana, kolorowa cegła. Wymusza ona specyficzną kanciastą geometrię i uproszczenie detali.
Szybkiemu rozwojowi miasta i licznym zamówieniom budowlanym nie potrafili sprostać miejscowi architekci, stąd bytomskie projekty powstawały także w pracowniach w Berlinie (Jacobowitza), Wrocławiu (Hellera, Wedemanna, braci Ehrlichów) i Katowicach (braci Grünfeldów, Kutza). Wielokulturowość miasta podkreślają pochodzenie, religia i poglądy architektów. Byli wśród nich przybysze z Wirtembergii (Brugger), Wielkopolski (Kozłowski, Liersch) i innych regionów Śląska; katolicy (Brugger, Kozlowski, Mainka), ewangelicy (Segnitz, Wedemann) i żydzi (bracia Grünfeld, Heller, Jacobowitz). Zróżnicowanie polityczne miało swój tragiczny finał, gdy podczas powstań śląskich niektórzy z nich, jak Kozłowski i Mainka, stanęli po obu stronach barykady.
Pobierz mapę
Zabudowa Rynku
W 1896 r. wyznaczono nową linię zabudowy południowej pierzei Rynku, tak by usunąć przewężenia przy wjeździe z ulic Krakowskiej i Gliwickiej. Zachęcani przez władze miejskie właściciele wyburzyli w latach 1903 ‒ 1909 prawie całą, w większości piętrową, zabudowę, a w jej miejsce powstało osiem nowoczesnych kamienic (zachowało się sześć z nich). Budynki te w formach i detalach nawiązywały do stylu secesji.
Rynek 19 (około 1909)
Nie zachowała się dokumentacja budowlana kamienicy nr 19. Wiemy jednak, że powstała ona około 1909 r. na zlecenie kupca Leopolda Altmanna (1841 – 1917), który zajmował się handlem materiałami żelaznymi na wielką skalę. Altmann mieszkał i prowadził firmę w Katowicach. Należał do niego spory zespół budynków przy tamtejszym Rynku 10, ul. Warszawskiej 1, ul. Dyrekcyjnej 10 i Staromiejskiej 6.
Kamienica wybudowana jest na planie prostokąta, posiada boczną i tylną oficynę. Jest trzypiętrowa z wysokim poddaszem (oficyny są niższe) . Elewacja o formach nawiązujących do secesji jest asymetryczna, po prawej stronie z loggiami balkonowymi, a po lewej zwieńczona złożonym szczytem. Zdobią ją elementy o formach geometrycznych i roślinnych, a na trzecim piętrze także półkolumny. Możemy przypuszczać, że doskonały w proporcjach projekt budynku powstał w katowickiej pracowni Hugo Grünfelda (1865 – 1939). Inwestorzy często korzystali ze „swoich”, już wypróbowanych architektów, a Altmann i Grünfeld byli znajomymi. Kilka lat wcześniej Grünfeld zaprojektował dla niego kamienicę przy ulicy Dyrekcyjnej 10 w Katowicach. Inne budynki projektu Grünfelda możemy zobaczyć także w Bytomiu: przy ul. Powstańców Warszawskich 10 i 12 oraz Wrocławskiej 62, a jego najsłynniejszym dziełem jest kamienica przy ulicy 3 Maja 6 ‒ 8 w Katowicach.
Po śmierci Altmanna kamienica pozostała w rękach jego spadkobierców (syna Brunona), a okazały szyld z nazwiskiem Altmann znajdował się na niej jeszcze w latach 30. XX wieku, mimo rozpoczętych wówczas prześladowań ludności pochodzenia żydowskiego. Warto w tym miejscu przypomnieć, że wnuczka Leopolda, urodzona w Katowicach Charlotte Altmann (1908 – 1942), była żoną wybitnego austriackiego pisarza – Stefana Zweiga (1881 – 1942), autora m.in.: „Amoku”, „24 godzin z życia kobiety” czy „Noweli szachowej”. Charlotte i Stefan Zweig wyjechali najpierw do Wielkiej Brytanii, później Stanów Zjednoczonych, a w 1941 r. do Brazylii. 22 lutego 1942 r. małżonkowie, na znak protestu przeciw hitleryzmowi, popełnili samobójstwo.
Rynek 20 (Konrad Segnitz, 1903)
Secesja na Górnym Śląsku znajduje wyraz przede wszystkim w detalu architektonicznym. Fasada kamienicy nr 20 oczarowuje nas właśnie detalem. Zobaczymy na niej splątane szyjami smoki, sowę wśród kasztanowych liści, maszkarony i kota nadgryzającego zwornik nad oknem. Najzabawniejszy jest jednak kruk-wspornik, który schował się pod balkonem przed deszczem i wtulił głowę w skrzydła.
Pierwszy projekt tej kamienicy wykonał 15 kwietnia 1903 r. bytomski mistrz murarski Konrad Segnitz (1857 – 1909) dla oberżysty Leopolda Wienera (1855 ‒ 1907). Segnitz był jednym z najbardziej twórczych architektów Bytomia (jeszcze w poprzednim okresie, gdy królował historyzm zaprojektował m.in. kamienicę przy ul. Korfantego 18, a później m.in. kamienice przy ul Moniuszki 13 i 15 oraz ul. Jainty 18). Projekt zakładał wykonanie czteropiętrowego budynku o asymetrycznie rozplanowanej fasadzie. Po prawej stronie miały znaleźć się loggie balkonowe, w środku wykusz, a po lewej stronie, na górze, bogato zdobiony schodkowy szczyt. Ten projekt nie został zaakceptowany przez nadzór budowlany z powodu zbytniego przewyższenia sąsiednich budynków. Stąd we wrześniu tego samego roku Segnitz przedstawił kolejny projekt, który doczekał się realizacji. W ogólnym założeniu przypomina pierwszy, a zasadniczą różnicą było obniżenie całego budynku o jedną kondygnację. Kamienica wybudowana jest na planie prostokąta, z dwiema bocznymi i tylną oficyną wokół niewielkiego dziedzińca.
Po śmierci Leopolda Wienera w 1907 r. właścicielką kamienicy została Cäcilie Wiener, a w latach 1925 ‒ 1929 należała do firmy Ostwerke AG. Kamienica zachowała się do dzisiaj w dobrym stanie, z nieuszkodzonym detalem architektonicznym.
Rynek 21 (Karl Mainka, 1909)
W 1909 roku kupiec Franz Kaluza powierzył wykonanie projektu tej kamienicy Karlowi Maince. Secesyjna moda w tym czasie powoli ustępowała, dlatego projekt Mainki jest stonowany. Budynek powstał na planie prostokąta, posiada boczną i tylną oficynę. Jest czteropiętrowy z wysokim poddaszem (oficyny są niższe). Elewacja jest symetryczna. Wszystkie otwory okienne są prostokątne, w środkowych osiach wyróżniają się dwa balkony. Wśród dekoracji zwracają uwagę medaliony z wizerunkami pawi, popularny motyw secesji, oraz girlandy kwiatów. W malowniczym szczycie umieszczona jest data budowy: „1909”, choć kamienica była pierwotnie trzypiętrowa i dopiero w 1913 roku podniesiono ją o najwyższą kondygnację.
Projektant Karl Mainka urodził się w 1867 r. w Rudzie Kozielskiej pod Raciborzem. Tytuł mistrza budowlanego uzyskał w Hamburgu, a w 1895 r. założył własne przedsiębiorstwo budowlane w Bytomiu i w tymże roku ożenił się z Elisabethą Gawlistą. W Bytomiu wybudował m.in.: kamienicę przy ul. Mickiewicza 8 i 31, ul. Prusa 18, ul. Chrobrego 30 – 32 – 34, placu Słowiańskim 7 – 8 – 9 oraz budynki jednostki wojskowej przy ul. Oświęcimskiej 33. Był członkiem rady parafialnej kościoła Mariackiego, dla którego zbudował kapliczkę „Maria Hilf” przy starej drodze do Szarleja. Miał wyraźnie proniemieckie sympatie. Podczas powstań śląskich urządził w swojej kamienicy (Chrobrego 30 lub 34) kwaterę dla obrońców miasta przed nacierającymi polskimi powstańcami. Zmarł w 1941 r. w Bytomiu.
Zabudowa przy Rynku
Kolejne dwie kamienice ‒ pod nr 22 i 23 ‒ powstały w 1903 r., według projektów Alvina Wedemanna. Kamienica nr 23 to dawna „Apteka pod Aniołem” z głową tytułowego anioła znajdującą się na zworniku nad wejściem. Ciekawostką jest, że budynek wznosi się częściowo nad ul. Przechodnią, dawniej noszącą bardziej adekwatną nazwę ‒ Schwibbogen-Gasse, czyli uliczka Łukowa (Pod Łukiem). Niestety ta kamienica bardzo ucierpiała w 1945 r., gdy całkowitemu zniszczeniu uległ wykusz i szczyt po prawej stronie. Znacznie lepiej zachowała się sąsiednia kamienica ‒ pod numerem 23 ‒ która w 1945 r. utraciła tylko część szczytu. Projektant obydwu budynków Alvin Wedemann (1870 ‒ 1951) działał głównie we Wrocławiu, ale także na Górnym Śląsku pozostawił kilka swoich realizacji, m.in. dom towarowy w Katowicach przy ul. 3 Maja 9, kamienicę w Mysłowicach przy ul. Krakowskiej 4 i hotel (obecnie budynek Urzędu Miejskiego) w Zabrzu przy ul. Wolności 286.
Zabudowa przy ulicy Jainty
Przechodząc ulicą Jainty, należy zwrócić uwagę na zachowane pod nr. 15 wyjątkowe malowidła na suficie sieni. Wykonane prawdopodobnie około 1907 r. przedstawiają alegorię sztuki i handlu. Warto także przyjrzeć się rzadkim metalowym drzwiom wejściowym w kamienicy nr 18. Zdobione są one motywami słoneczników, a za nimi znajduje się bardzo efektowna i szeroka klatka schodowa. Kamienicę nr 18 zaprojektował wspomniany już Konrad Segnitz w 1902 r.
Jainty 20 (Franz Emanuel Neumann, Max Hohmann 1902)
Kamienicę zaprojektowali w 1902 r. Franz Emanuel Neumann i Max Hohmann dla właściciela cegielni Josefa Ogorka. Wybudowana została na planie prostokąta, z tylną i boczną oficyną. Jest dwupiętrowa z wysokim poddaszem. Elewacja jest asymetryczna, ze spiętrzonym wykuszem i szczytem po lewej stronie, o formach secesyjnych, jednak wyraźnie nawiązujących do XVIII-wiecznego stylu rokoka. Na pierwszym i drugim piętrze prostokątne otwory okienne zostały otoczone obramieniami o płynnych i skomplikowanych liniach. Pierwotnie równie fantazyjne formy miała wkomponowana w nie stolarka okienna. Podobną, płynną, wielokrotnie załamaną linią poprowadzony został zarys szczytu, w którym umieszczono dwa oculusy (czyli okrągłe okna). Z równą fantazją zaprojektowano (niestety niezachowane) okno wystawowe na parterze, które miało formę zbliżoną do spłaszczonej litery „Ω”.
Jainty 24 (Eugen Walter, 1911)
Teren, na którym usytuowana jest kamienica, znajdował się poza średniowiecznym miastem, za bramą tarnogórską, i nie był dawniej zabudowany. Na przełomie XIX i XX wieku mieścił się tu popularny ogródek piwny „Zu den Eiswerken” („Przy lodowni”) należący do właściciela hurtowni piwa Ignatza Hakuby (1841 – 1910). Kolejnymi właścicielami terenu zostali: Georg Bergmann (ur. 1872) i Arthur Jungmann (1881 – 1953), prowadzący handel hurtowy artykułami żelaznymi i urządzeniami gospodarstwa domowego. W 1911 r. bytomski architekt Eugen Walter zaprojektował dla nich obecną kamienicę mieszczącą także siedzibę ich firmy.
Kamienica powstała na planie zbliżonym do trapezu, z niewielką boczną oficyną. Jest trzypiętrowa z wysokim poddaszem. Elewacja wykonana jest z glazurowanej białej cegły z kolorowymi detalami. Barwne, abstrakcyjne wzory z cegły zastępują typowy rzeźbiarski detal między oknami i na dwóch spiętrzonych wykuszach. Na uwagę zasługują także poprowadzony falistą linią gzyms nad oknami części środkowej oraz balustrady tarasów.
Pierwsi właściciele kamienicy: Bergmann oraz Jungmann byli wyznania mojżeszowego i po wygaśnięciu konwencji o ochronie praw mniejszości narodowych na Górnym Śląsku w 1937 r. byli prześladowani. Jungmanowi udało się wyemigrować do Stanów Zjednoczonych, lecz Bergmann zginął podczas Zagłady.
Miłośnikom artystycznej fotografii warto przypomnieć, że w latach 50. XX w. naprzeciw tej kamienicy prowadziła sklep papierniczy Zofia Rydet (1911 – 1997), która wielokrotnie utrwaliła na swoich zdjęciach bawiące się tutaj dzieci, przechodniów i atmosferę miasta z tamtych lat.
Gliwicka 25 (Karl von Kozlowski, 1908)
W 1908 r. zegarmistrz i złotnik Paul Köhler zlecił firmie Sobocinski wyburzenie starego domu (pochodzącego prawdopodobnie z XVIII w.) i wybudowanie w jego miejscu dwupiętrowej kamienicy. Autorem projektu był Karl von Kozlowski, zięć właściciela firmy ‒ Antona Sobocińskiego.
Karol Kozłowski (bo tak właściwie brzmiało jego imię i nazwisko) urodził się w 1879 r. w Gnieźnie jako syn Władysława, profesora gnieźnieńskiego gimnazjum, i Marii, z domu Lange. Po ukończeniu rodzinnego gimnazjum i rocznej służbie wojskowej kontynuował naukę w Szkole Rzemiosł Budowlanych w Wałczu. Ukończył ją w 1902 r., a już w 1903 r. przeprowadził się do Bytomia i rozpoczął pracę w firmie Sobocińskiego. W 1905 r. został jego wspólnikiem, a firma rozszerzyła działalność także na Katowice. W 1906 r. ożenił się z przybraną córką Sobocińskiego – Elżbietą. Kozłowscy zamieszkali w willi teścia, przy obecnej ul. Woźniaka 78, gdzie około 1912 r. mieszkał także Wojciech Korfanty. Niewątpliwie Sobociński i Kozłowski dobrze go znali i podzielali jego propolskie przekonania. Kozłowski zaprojektował w Bytomiu jeszcze kilka interesujących kamienic, m.in. przy ul. Piłsudskiego 44 (1906 r.), ul. Dworcowej 10 (1907 r.), ul. Strzelców Bytomskich 20 (1910 r.) i prawdopodobnie przy ul. Strzelców Bytomskich 18 (1911 r.). W 1913 r. rodzina przeprowadza się do Wierzbia. W 1920 r. Kozłowski prowadził tam agitację plebiscytową, a później brał udział w II i III powstaniu śląskim. Był komendantem okręgowym w Kokotku. W 1922 r. objął stanowisko budowniczego powiatowego w Lublińcu. W 1931 r. po przejściu w stan spoczynku wrócił do rodzinnego Gniezna, gdzie prowadził księgarnię przy Rynku. Zmarł tamże w 1937 r.
Zaprojektowana przez niego nieduża, postawiona na wąskiej działce, dwupiętrowa kamienica z mansardowym poddaszem wyróżnia się swoim urokiem. Secesyjna, kamienna elewacja zawiera elementy nawiązujące do stylu flamboyant (gotyku płomienistego): okna zwieńczone są płycinami sugerującymi łuk w ośli grzbiet (na pierwszym piętrze) i łuk trójlistny (na drugim piętrze). Okno w szczycie ma częsty w secesji okrągły kształt i zwieńczone jest kamieniem z datą budowy: „1908”. Poniżej i powyżej tego okna znalazły się ciekawe detale rzeźbiarskie z motywem sowy i słońca.
Pl. Sikorskiego 1, szkoła (Karl Brugger, 1901)
W grudniu 1900 r. władze miejskie zdecydowały o budowie Miejskiej Katolickiej Szkoły Realnej na pustej działce między Bankiem Rzeszy a właśnie wtedy wznoszonym Domem Koncertowym i Teatrem Miejskim (obecny budynek Opery Śląskiej). Plany szkoły przygotował w marcu 1901 r. monachijski architekt Karl Brugger, który w tymże miesiącu objął stanowisko budowniczego miejskiego w Bytomiu.
Brugger zaprojektował szkołę na planie prostokąta, z ryzalitami w osiach wszystkich czterech elewacji oraz dwoma niewielkimi skrzydłami z tyłu. Budynek jest dwupiętrowy, posiada suterenę i wysokie poddasze nakryte wielospadowym dachem z wieżą zegarową pośrodku. Nad ryzalitami i nad skrzydłami znalazło się sześć szczytów ze spływami. Faliste, płynne linie w rzutach i szczytach budynku nadają całości dynamiczny, neobarokowy charakter. Także gzyms płynnie wybrzusza się ze ścian. Wszystkie elewacje wykonane są z kolorowej glazurowanej cegły. Za jej pomocą zasugerowano istnienie boniowania na parterze, obramień okien, płycin (z wątkiem meandrów) i kapiteli pilastrów. Z kolorowej cegły ułożono również dekorację frontowego ryzalitu z motywem kwitnącego kasztanowca i herbem miasta oraz inskrypcję: „STÄDTISCHE KATHOLISCHE REALSCHULE” („Miejska Katolicka Szkoła Realna” – ten napis na froncie jest obecnie zamalowany), „HIER STREB’ DIE JUGEND ZU FLEIẞ UND TUGEND” („Tu młodzież dąży do pilności i cnoty” – napis na tylnej elewacji) i „ERBAUT 1901” („Wybudowano w 1901” – na elewacjach bocznych). Cały budynek jest niezwykle barwny, a należy przypomnieć, że dach pierwotnie pokryty był nietypową, zieloną dachówką, natomiast okna miały kolor jasnoszary. We wnętrzu na szczególną uwagę zasługuje aula z emporą, a także klatka schodowa, secesyjne drzwi oraz szafy na pomoce dydaktyczne.
Brugger nie tyle odchodzi w tym projekcie od dawnej architektury, co w zupełnie nowy, młodzieńczy sposób interpretuje stare formy. Jest to pierwszy, tak znaczący obiekt wybudowany w stylu secesji na Górnym Śląsku. Niewątpliwie inspirowany był stylem panującym w Monachium, gdzie od 1896 r. wychodziło czasopismo „Jugend”, od którego właśnie pochodzi niemiecka nazwa tego stylu – Jugendstil.
Autor projektu, Karl Anton Brugger, urodził się 16 stycznia 1862 r. w Eschach (obecnie dzielnica Ravensburga), jako syn Severina, wójta tejże miejscowości, i Walburgi, z domu Nesensohn (w dotychczasowych opracowaniach podawane były błędne daty życia Bruggera). Uczył się w rodzinnej miejscowości, potem w gimnazjum w Ulm. Studiował budownictwo na politechnice w Stuttgarcie. W 1889 r. uzyskał tytuł rządowego mistrza budowlanego. W latach 1890 – 1897 pracował w Kolonii, a w latach 1897 – 1900 w Monachium. W dniu 21 marca 1901 r. objął stanowisko miejskiego radcy budowlanego w Bytomiu. W czasie swojej pracy w Bytomiu kierował budową dróg, sieci kanalizacyjnej oraz tworzeniem przepisów budowlanych. Zaprojektował tu m.in.: Królewski Instytut Higieny przy ul. Moniuszki 25, budynek policji przy ul. Rostka 16 – 18, szpital przy al. Legionów 10, szkoły przy al. Legionów 6 i na pl. Klasztornym 2 oraz willę nadburmistrza Brüninga przy al. Legionów 4 i willę własną przy ul. Powstańców Warszawskich 31. W 1913 r. ponownie został wybrany na stanowisko budowniczego miejskiego na 12-letnią kadencję, lecz z powodu złego stanu zdrowia już w 1919 r. przeszedł na emeryturę i powrócił do Monachium, gdzie zmarł 13 lutego 1933 r. Jego żoną była pisarka i poetka Maria Katharina, z domu Weyand.
Zabudowa przy ulicy Moniuszki
Narożnik kamienicy przy ul. Moniuszki 12 – 14 zdobi rzeźba Atlasa, sygnowana przez Hermanna Kapsta. Autorem projektu budynku powstałego w 1905 r. był technik budowlany Frantz Sotzik. Następna kamienica, mająca już adres ul. Dworcowa 19, mieściła dawniej hotel Carla Nowaka (stąd na elewacji można odnaleźć jego inicjały „CN”). Została ona rozbudowana i przekształcona w 1905 r. (data budowy także znajduje się na elewacji „ANNO 1905”), również według projektu Sotzika.
Na przeciwległym rogu skrzyżowania uwagę zwraca kamienica przy ul. Dworcowej 17 – Moniuszki 11, którą wybudowano w 1904 r. według projektu katowickiego mistrza budowlanego Josefa Kutza. Wyróżniają się w niej secesyjne, fantazyjnie ukształtowane szczyty, z bogatą dekoracją roślinną i oknami o nietypowych kształtach.
Dworcowa 22 (Wilhelm Heller, 1905)
Na początku XX w. skrzyżowanie ul. Dworcowej i ul. Moniuszki było jednym z najbardziej atrakcyjnych miejsc do mieszkania, prowadzenia praktyki lekarskiej lub działalności handlowej w Bytomiu. Dwaj inwestorzy: lekarz Max Bloch (1860 – 1930) i przedsiębiorca Alfred Katz (1863 – 1918) wykupili tu dwie działki i w 1905 r. zlecili budowę na ich terenie kamienic. Wykonanie projektów powierzono wrocławskiemu architektowi Wilhelmowi Hellerowi.
Heller zaprojektował narożną, trzypiętrową kamienicę mieszkalno-usługową w asymetryczny i niezwykle malowniczy sposób. Elewacje kształtują: cztery wykusze, balkoniki, cofnięte lico 3. piętra oraz szczyty. Do ich stworzenia użyto różnorodnych materiałów: glazurowanych kafli w kolorze kremowym i niekiedy niebieskim, metalowych zdobień w narożnikach i na balkonach, muru pruskiego (w szczycie od ul. Dworcowej) oraz tynków. Całość dopełniają rzeźby: sów oraz głowy Merkurego i Ateny. Niestety obecnie nie możemy już zobaczyć wachlarzowych szklanych daszków w najwyższej kondygnacji, pochodzących z wrocławskiej pracowni Adolpha Seilera, elementów bardzo charakterystycznych dla stylu secesji.
Moniuszki 8 (Wilhelm Heller, 1905)
Druga kamienica projektu Hellera, przy ul. Moniuszki 8, ma także asymetryczną elewację, z dwoma wykuszami i cofniętym licem 3. piętra. Wykonano ją z dwóch kontrastujących ze sobą materiałów: czerwonych cegieł i jasnych tynków. Jedynie w partii szczytów użyto także muru pruskiego. Tynki i cegły tworzą motywy: ukośnej kratki, poziomych pasów oraz ozdobnych obramień okien (wyoblonych od góry i dołu). Harmonizowała z tym także kolorystyka samych okien, pomalowanych (pierwotnie) odpowiednio na kolor czerwony na parterze i 2. piętrze oraz na kolor biały na 1. piętrze.
Podobna kamienica istnieje w Siemianowicach Śląskich przy ul Jana Pawła II 4. Została wybudowana w 1907 r. przez mistrza murarskiego Johannesa Seifferta. Siemianowicki budynek w ogólnym pomyśle, jak i w detalach, jest tak podobny, że musiał być inspirowany projektem Hellera lub jest to projekt Hellera wykorzystany przez Seifferta.
O Wilhelmie Hellerze wiadomo stosunkowo niewiele. Urodził się w 1872 r. w Bielsku i tam uczył się w szkole realnej. Od 1899 r. pracował jako budowniczy we Wrocławiu, a w 1908 r. otrzymał tytuł doktora-inżyniera w Królewskiej Wyższej Szkole Technicznej w Charlottenburgu (obecnie Uniwersytet Techniczny w Berlinie). Obronił dysertację doktorską pt. „Cechy tradycyjnej turyngskiej i słowiańskiej architektury drewnianej w niemieckim budownictwie wiejskim”. To ludowe budownictwo było niewątpliwie inspiracją do wielu jego projektów. Od co najmniej 1911 r. mieszkał na stałe w Berlinie. Nie wiadomo, gdzie i kiedy zmarł. W Bytomiu zaprojektował także kamienice przy ul. Batorego 32 i 34, ul. Krawieckiej 3 i ul. Mickiewicza 15.
Dworcowa 10 (Karl von Kozlowski, 1907)
Pierwsze plany kamienicy i cukierni Carla Lichtensteina (1855 ‒ 1910) przy ul. Dworcowej projektant Josef Koenigsberger wykonał w 1906 r., nie zostały one jednak zaaprobowane. W następnym 1907 r. nowy i niewątpliwie znacznie ciekawszy projekt sporządził w imieniu firmy Sobocińskiego wspomniany wcześniej Karol Kozłowski.
Kozłowski nadał kamiennej elewacji podobną asymetryczną formę jak wcześniej opisanej kamienicy przy ul. Gliwickiej 25. Jest ona jednak większa: 4 piętrowa, przy czym lico najwyższej kondygnacji jest cofnięte. Po lewej stronie elewacja ozdobiona jest spiętrzonym wykuszem. Okna mają w pełni secesyjne formy w kształcie litery „Ω” lub prostokątne z płynnie ukształtowanym przewężeniem. Płynne linie zastosowane są także we wspornikach wykusza i w szczycie budynku. W szczycie umieszczona jest data budowy „1908” i inicjały inwestora „CL”. Pod wykuszem znalazły się natomiast symbole cechu cieśli i budowniczych: cyrkiel, węgielnica i kielnia. Te symbole nie pasują do cukiernika, a raczej do budowniczego. Być może zostały dodane w 1909 r., kiedy to Anton Sobocinski nabył tę kamienicę za weksle wystawione przez Lichtensteina. Od 1910 r. miał tu swoją siedzibę „Bank Ziemski” sp. z o.o. wspierający wykup ziemi przez Polaków.
Teksty: Marek Wojcik. Zdjęcia: Grzegorz Goik.
Format | Data publikacji | Nazwa pliku (kliknij aby pobrać) | Pobierz | Zobacz |
---|---|---|---|---|
Kategoria: Pliki | ||||
2024-12-10 |
Mapa - Bytomska Secesja
ilość pobrań: 518
|
Mapa - Bytomska Secesja 1MB | zobacz |