W poszukiwaniu zapomnianych melodii

Jeszcze w tym miesiącu ruszą warsztaty wokalne w ramach projektu Bytomski Kolektyw Śpiewaczy. Projekt realizowany jest przez Marlenę Hermanowicz - laureatkę stypendium prezydenta miasta z zakresu twórczości artystycznej i upowszechniania kultury. Projekt skierowany jest do kobiet, które chciałyby poznać arkana śpiewu tradycyjnego. Trwa nabór uczestniczek, a lista zainteresowanych szybko się zapełnia.

Program stypendium w dziedzinie niematerialnego dziedzictwa nie tylko nawiązuje do tradycji bytomskich chórów i towarzystw śpiewaczych, ale jest ukłonem w stronę przesiedleńców i Kresowian z terenów Europy Środkowo-Wschodniej, którzy swoje losy związali z Bytomiem.

- Folklor podobnie jak i inne niszowe zajęcia (np. kowalstwo!) przeżywa swój renesans. Ludzie szukają oryginalnych hobby by po prostu się wyróżnić, ale też by stać się częścią wspólnoty. I właśnie ta wspólnotowość jest tu kluczowa. Śpiew tradycyjny z obszaru Polesia, którym zajmiemy się w ramach projektu bazuje na polifonii oraz współbrzmieniu. To poszukiwanie harmonii i pełni w zespołowości. Dziś jak nigdy dotąd potrzeba nam kontaktu z drugim człowiekiem, z jego wrażliwością - mówi Marlena Hermanowicz, laureatka stypendium.

Uczestniczki będą się spotykać cyklicznie co dwa tygodnie - z przerwą w miesiącach wakacyjnych i pracować  m.in. nad techniką, repertuarem i finałową - grudniową - prezentacją na scenie Teatru Rozbark.

Zgłoszenia do udziału w projekcie można wysyłać na adres bytomski_kolektyw_spiewaczy@op.pl.

 Dojrzeć do korzeni

- Folklor był obecny w moim życiu już od dzieciństwa, ale wówczas kultura tradycyjna nie wydawała mi się zbyt atrakcyjna. Dopiero jako dorosła kobieta odkrywam muzyków związanych z regionem i z prawdziwą fascynacją docieram do tropów kulturowych, które jako dziecko miałam na wyciągnięcie ręki  - mówi Marlena Hermanowicz.  - Okazuje się, że do swoich korzeni trzeba dojrzeć, potrzeba do tego mądrości życiowej i czasu. Staram się poświęcić go obecnie popularyzacji pieśni tradycyjnych, w tym tak bliskich mi z racji konotacji rodzinnych pieśni białoruskich - dodaje pani Marlena.

W ramach Bytomskiego Kolektywu Śpiewaczego uczestniczki będą więc zgłębiać nieprzebrane bogactwo pieśni Polesia - krainy leżącej na pograniczu Ukrainy, Białorusi, Polski i Rosji. Jak tłumaczy autorka projektu zajęcia się będą też pretekstem do spotkania z wielokulturowością towarzyszącą historii Bytomia, okazją do zrozumienia kontekstów i powiązań z tradycjami dzisiejszych obszarów Ukrainy czy Białorusi.

Biały śpiew dla wszystkich

Projekt dedykowany jest kobietom - mieszkankom Bytomia oraz innych miast Metropolii. - Nie ma górnej granicy wiekowej. Grupa ma charakter otwarty, a ze spotkania międzypokoleniowego czerpać będziemy garściami. Zależy mi na tym, aby do Kolektywu dołączyły także osoby bez doświadczenia, które na co dzień nie uczestniczą w życiu kulturalnym miasta - tłumaczy Marlena Hermanowicz.

Oficjalne zapisy ruszą na dniach, ale jak zaznacza Marlena Hermanowicz -  po publikacji pierwszych materiałów na Facebooku otrzymała kilkanaście zgłoszeń od kobiet, które zdecydowane są dołączyć do Bytomskiego Kolektywu Śpiewaczego. Zajęcia mają stać się dla kobiet możliwością pracy nie tylko nad techniką śpiewu, ale i nad relaksacją, koncentracją, osiąganiem harmonii i współbrzmienia z grupą.

Pieśń na wiele głosów w Teatrze Rozbark i lokalu w Bytomiu

 Zajęcia śpiewacze realizowane będą w lokalu w Bytomiu oraz w Bytomskim Teatrze Tańca i Ruchu Rozbark, gdzie wraz z zespołem Anny Piotrowskiej  uczestnicy pracować będą nad planowanym na grudzień finałowym spektaklem- koncertem.

- Wspólnym mianownikiem naszych działań jest ciało, a także jego ogromne możliwości. Na pewno będziemy chcieli wykorzystać energię widzów włączając ich do aktywnego uczestnictwa w spotkaniu. Śpiew w łatwy sposób jednoczy i angażuje. Być może będzie to dla mieszkańców Bytomia (i nie tylko) okazja do odkrycia swojej nowej pasji - podsumowuje Marlena Hermanowicz.

Marlena Hermanowicz - producentka kreatywna, menadżerka kultury, researcherka tropów kulturowych, wreszcie śpiewaczka pieśni tradycyjnych .W Bytomiu mieszka od niedawna, ale jej ścieżki zawodowe nieraz przebiegały przez nasze miasto. W trakcie swojej dwunastoletniej działalności zawodowej zrealizowała ponad 120 projektów artystycznych, społecznych i edukacyjnych  w kraju i za granicą. Jest też dramatopisarką, a jej teksty były wielokrotnie nagradzane i prezentowane na deskach teatrów.