Bo miasto to ludzie. Izabela Rajca
10 Grudnia 2021Zahartowana krajobrazem warszawskiej Pragi, gdzie mieszkała wiele lat, nie bała się Bytomia - więcej - „kupiła go” ze wszystkimi defektami, które przesłonił jej wrodzony optymizm oraz wiara w miejsca i ludzi. O swoich początkach w Bytomiu opowiedziała nam Izabela Racja, założycielka restauracji Zelter - pierwszego hipsterskiego lokalu w Bytomiu.
Izabelę Rajcę, podobnie jak wielu innych #Nowych Bytomian, do naszego miasta sprowadziła miłość. Od tego czasu minęła już dekada, ale pani Izabela wciąż pamięta, co urzekło ją w tym mieście.
- Na początku byłam zachwycona - wszędzie blisko, architektura, którą lubię. Poznawałam industrialny Śląsk, a mój mąż Arek, rodowity bytomianin, zasypywał mnie opowieściami, pokazywał Bytom i okolice - opowiada Izabela Racja, restauratorka. - Nie zawsze było kolorowo, ale poznawałam ludzi, obserwowałam kto tu mieszka, jak mieszka - dodaje pani Iza.
Bytom jak Stara Praga
Izabela Rajca od zawsze zwracała uwagę na architekturę. Po przeprowadzce do Bytomia czuła się jak na Starej Pradze, którą uwielbia. - Cały czas śledzę, jak rozwija się ta dzielnica Warszawy i jakie pozytywne zmiany przeszła na przestrzeni 15 lat. Kiedyś ciesząca się złą sławą dzielnica - dziś jest fantastycznym miejscem do życia z industrialną architekturą i artystycznym potencjałem. Zupełnie jak Bytom - mówi Izabela Rajca.
Zdaniem pani Izabeli Bytom to dobre miejsce na pracownie artystyczne w zaadaptowanych poprzemysłowych przestrzeniach.
- W Bytomiu nie jest i nie musi być to zrobione z takim rozmachem, ale w mniejszym zakresie można stworzyć megaprzyjazne i ładne miasto. Od momentu, kiedy się przeprowadziłam, widzę jak miasto idzie do przodu, jak wiele się zmieniło na lepsze. Powstają nowe obiekty sportowe: lodowisko, świetny obiekt wspinaczkowy w Rozbarku, wodny plac zabaw i wiele innych - mówi Izabela Racja.
Zelter i różowe okulary
Po 3 latach mieszkania w Bytomiu Rajcowie wraz ze wspólnikiem otworzyli lokal Zelter przy ul. Strażackiej.
- Miałam jeden cel: stworzyć miejsce, w którym będę się dobrze czuć. Uwierzyłam w potencjał, bo zobaczyłam ludzi, którzy będą naszymi gośćmi. Arek miał trochę inaczej, bo znał Bytom, ludzi, zwyczaje i miał lekko pesymistyczne podejście. Ja miałam cały czas różowe okulary. Wiedziałam, że się uda, bo wciąż poznawałam świetnych ludzi, którzy potrzebowali takiego miejsca - opowiada Izabela Rajca.
Zelter okazał się sukcesem, a właściciele cały czas dbają o jego rozwój. - Jesteśmy dumni z tego, że Zelter jest w Bytomiu i patrzymy codziennie z podziwem na to, jakich świetnych ludzi karmimy - uśmiecha się pani Izabela.
Dlaczego nie Kanajfeld?
Jednym z ulubionych miejsc pani Izabeli jest Knajfeld. Spacery po tej części Śródmieścia fascynują miłośników architektonicznych perełek, a dla Rajców stały się pretekstem do szukania tu nowego mieszkania.
- Knajfeld uwielbiam za architekturę, piękne kamienice i wille z przełomu wieków, które są ewidentnie w moim klimacie. To dla mnie wyjątkowe miejsce, piękne i spokojne - wymienia pani Izabela. - W przyszłym roku powoli rozpoczynamy poszukiwanie nowego mieszkania i na pewno pierwszym wyborem będzie właśnie ta część Bytomia. Uwielbiamy kamienice, ich smaczki i klimat, a tu jest ich mnóstwo. Powodów jest oczywiście wiele, ale przeważa doskonała lokalizacja: blisko centrum, klimatyczne kamienice, Park Miejski i Szkoła Podstawowa Mistrzostwa Sportowego, do której chodzi nasza córka. A! I lodowisko, na które mąż będzie miał rzut beretem!
Zieleń na wyciągnięcie ręki
Wymieniając walory miasta, Izabela Racja podkreśla, jak ważny w jej życiu jest kontakt z przyrodą. - Mieszkając na osiedlu Arki Bożka na wyciągnięcie ręki mamy Żabie Doły. To nasze stałe miejsce na szybki lub wolny spacer, jazdę na rowerze, spędzenie czasu z dala od miasta, a jednak w mieście. Świetne miejsce i tak blisko centrum miasta to fenomen - mówi Izabela Rajca.
Zaletą, na którą podobnie jak wielu innych nowych mieszkańców miasta zwraca uwagę pani Iza, jest położenie miasta. - Mieszkając na Arki Bożka mamy świetny dojazd do centrum miasta, autostrady. Bytom jest megakompaktowy, wiele spraw urzędowych można załatwić dość szybko bo są blisko siebie - mówi Izabela Rajca.
Wolniej i mniej anonimowo
W Bytomiu żyje się wolniej niż w Warszawie. - Po przeprowadzce nie mogłam się nadziwić, że tu nie ma takich korków, choć znajomi z Bytomia mówili w jakim korkach stali 10 minut. Jakiż to korek po warszawskich perypetiach stania w miejscu czasem 1,5 godziny - śmieje się pani Iza.
- W Bytomiu - inaczej niż w Warszawie - buduje się relacje międzyludzkie w miejscach użyteczności publicznej takich, jak: urzędy, sklepy, szkoła, przedszkole. Tu jakby się wszyscy znali. To dla mnie fenomen - mówi Izabela Rajca.
Izabela Racja zwraca też uwagę na działalność lokalnych organizacji non profit. - Jestem zachwycona działalnością lokalu w Bytomiu - robią to świetnie! Razem z Arkiem także wciąż mamy motywację do działania w Bytomiu i dla Bytomia. Bo miasto to ludzie, a tu poznałam naprawdę fantastycznych ludzi, którym się chce - podsumowuje pani Iza.
