Kalendarium

Wilk, foka brodata, struś czerwonoskóry i inni zapraszają na nową wystawę “Od Darwina do banku DNA. Przyroda w Muzeum”. Na ekspozycji zostały zaprezentowane szczególnie cenne i efektowne eksponaty z liczącego sobie 1,5 miliona obiektów zbioru Działu Przyrody Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Wystawa znajdująca się w budynku przy ulicy Korfantego 34 będzie czynna do 31 grudnia. Zapraszamy!

We wtorek 29 marca została otwarta nowa czasowa wystawa, na której można zobaczyć dermoplasty (spreparowane okazy) takich zwierząt jak: łoś, szop, puchacz, mewa, ślepowron, zimorodki, papugi, liczne motyle, głuszec, jemiołuszka, uszatka, myszołów, czy płomykówka. W jednej z sal wystawowych eksponowane są także kości wymarłych zwierząt. W największych gablotach umieszczono czaszki między innymi nosorożca białego i żyrafy sawannowej.

Ciekawostką wystawy są niewątpliwie eksponaty z minionych epok geologicznych, dokumentujące życie na Ziemi. Nie brakuje amonitów z okresu mezozoiku, widłaków i paprotników z paleozoiku. Będzie można również zobaczyć niepozornie wyglądające, odkryte na terenie Ameryki Północnej ślady sinic, liczące 2 mld 200 mln lat!

Zwiedzający wystawę będą mieli okazję zapoznać się ze współczesnym warsztatem pracy przyrodnika. Dowiedzą się co to takiego pułapka wielosegmentowa, jak wygląda lampa do nocnych połowów owadów lub sito entomologiczne i z czego składa się zestaw do pobierania materiału do badania DNA zwierząt. Nie zabraknie również powrotu do przeszłości. Zobaczyć będzie można jak wyglądał gabinet przyrodnika sprzed 100 lat i jak tworzono kolekcje w czasach naszych pradziadków.

Pałac Tiele - Wincklerów w Bytomiu - Miechowicach zaprasza na kolejne wydarzenia, które zaplanowano w maju. W programie nie zabraknie imprez związanych ze Świętem Flagi, spotkań autorskich, możliwości zwiedzania wystaw, spacerów ekologicznych, zajęć technicznych, warsztatów projektowania gadżetów oraz Nocy Muzeów.

Szczegóły dostępne są w Programie Imprez Pałacu Tiele-Wincklerów zaplanowanych na maj - Zobacz Program

Duch śniegów – dokumentalny Francja, 2021; reż.: Marie Amiguet; obsada: Vincent Munier, Sylvain Tesson.

Wielkie piękno na dużym ekranie i najbardziej relaksujący film, jaki zobaczycie w tym roku! Niezwykłe kinowe doświadczenie, epicka, fascynująca i kojąca duszę opowieść o niedostępnym dla ludzkiego oka, magicznym miejscu, którego tajemnic strzeże panująca tam prawdziwa bogini - śnieżna pantera. Zachwycające, zapierające dech w piersiach zdjęcia oraz hipnotyzująca ścieżka dźwiękowa, za którą odpowiadają Nick Cave i Warren Ellis.

Czas trwania: 92 min (M2 Films - Kinoplex-Silesia).

Znak Jakości ZEF

„Duch śniegów” to bardzo oryginalna, dopracowana wizualnie i dźwiękowo produkcja, na styku dzieła przyrodniczego, artystycznego poematu i filozoficznej refleksji na temat relacji między współczesnym człowiekiem a dziką naturą. Bohaterowie filmu to artyści – wybitny fotografik i poeta-podróżnik. W Tybecie, w rejonach niemal pozbawionych ingerencji człowieka, poszukują śladów tytułowego, rzadkiego zwierzęcia. Wspólna wyprawa uczy ich szacunku i pokory wobec natury, prowokuje do poetyckich rozważań, a zarazem każe zastanowić się nad fotografią, poezją i sztuką w ogóle.
„Duch śniegów”  to także opowieść o realizacji marzenia, konsekwentnym dążeniu do celu, spotkaniu światów - w wielu wymiarach. Pokazuje poszukiwanie piękna i sensu życia poprzez kontakt z naturą, w miejscach odległych od cywilizacji, podkreśla znaczenie cierpliwości oraz wartość poznawania i świadomego doświadczania świata, przeciwstawia - pełen chaosu świat, w którym żyjemy - niewiarygodnie zrównoważonemu światowi przyrody.
Film może służyć jako pretekst do edukacyjnych działań i refleksji na bardzo wielu polach: fotografia, literatura, filozofia, nauki przyrodnicze. Może być punktem wyjścia do rozmowy o uważności, pasji, emocjach, wielości spojrzeń, dochodzeniu do prawdy o sobie i innych oraz odkrywaniu sensu życia.
„Duch śniegów” ma ogromny potencjał edukacyjny, jednak nie można pominąć faktu, że powolne tempo narracji i poetycki charakter filmu może być wyzwaniem dla młodych widzów. Warto go zaproponować fascynatom przyrody i tym, którzy mają w sobie gotowość do podjęcia próby wyciszenia się. Może być to świetny tytuł na pierwsze spotkanie młodzieży z nurtem slow cinema.