Zwiedzanie dla nocnych marków
19 Maja 2019Jak zachęcić ludzi do wyjścia z domu i spotkania się ze sztuką? Otworzyć drzwi instytucji o nietypowej porze oraz nadać imprezie lekkiego charakteru i przyjaznego klimatu. Taka właśnie była bytomska odsłona Nocy Muzeów, w której przygotowanie włączyło się kilka instytucji i organizacji. Tego wieczoru swoje gościnne progi otworzyło dla zwiedzających Muzeum Górnośląskie, SqArt Gallery oraz schron przeciwlotniczy w Miechowicach.
Oscylujące wokół tematyki piękna muzeum zaprezentowało nie tylko dzieła sztuki, ale też bogactwo przyrody. Zwiedzającym udostępniono m.in. galerię malarstwa polskiego oraz ekspozycje zdjęć dawnych mistrzów i atelier fotograficznych z epoki. Dużym zainteresowaniem cieszyły się też liczne spotkania i warsztaty dla amatorów sztuki w różnym wieku. Zwieńczeniem wieczoru było półtoragodzinne widowisko multimedialne w wykonaniu Vandersona i Juliusa Horsthuisa.
Wyjątkowy klimat panował też w SqArt Gallery, urządzonej w biurowcu po byłej szwalni Zakładów Odzieżowych Bytom. O tym, że kiedyś w tych wnętrzarz słychać było terkot maszyn do szycia, przypominał gościom duch słynnego krawca Zygmunta Gorzyckiego. Tego wieczoru zwiedzaniu zainstalowanej tam wystawy sztuki współczesnej towarzyszyła zagadka, w której rozwikłanie organizatorom udało się wciągnąć nie tylko najmłodszych…
Ruch panował także w Miechowicach, gdzie Noc Muzeów zorganizowało stowarzyszenie opiekujące się schronem przeciwlotniczym przy ul. Kasztanowej. Oprócz wystawy upamiętniającej wydarzenia ze stycznia 1945 roku zwanych Tragedią Miechowicką, miłośnicy militariów zobaczyło dwanaście nowych ekspozycji.
Oscylujące wokół tematyki piękna muzeum zaprezentowało nie tylko dzieła sztuki, ale też bogactwo przyrody. Zwiedzającym udostępniono m.in. galerię malarstwa polskiego oraz ekspozycje zdjęć dawnych mistrzów i atelier fotograficznych z epoki. Dużym zainteresowaniem cieszyły się też liczne spotkania i warsztaty dla amatorów sztuki w różnym wieku. Zwieńczeniem wieczoru było półtoragodzinne widowisko multimedialne w wykonaniu Vandersona i Juliusa Horsthuisa.
Wyjątkowy klimat panował też w SqArt Gallery, urządzonej w biurowcu po byłej szwalni Zakładów Odzieżowych Bytom. O tym, że kiedyś w tych wnętrzarz słychać było terkot maszyn do szycia, przypominał gościom duch słynnego krawca Zygmunta Gorzyckiego. Tego wieczoru zwiedzaniu zainstalowanej tam wystawy sztuki współczesnej towarzyszyła zagadka, w której rozwikłanie organizatorom udało się wciągnąć nie tylko najmłodszych…
Ruch panował także w Miechowicach, gdzie Noc Muzeów zorganizowało stowarzyszenie opiekujące się schronem przeciwlotniczym przy ul. Kasztanowej. Oprócz wystawy upamiętniającej wydarzenia ze stycznia 1945 roku zwanych Tragedią Miechowicką, miłośnicy militariów zobaczyło dwanaście nowych ekspozycji.