Ślub pod chmurką? Czemu nie!
17 Lipca 2018Śluby w plenerze - w malowniczych okolicznościach przyrody - parkach, nad jeziorem czy na plaży przestał być ekstrawagancją, a stał się normą. Odkąd zmianie uległo prawo o aktach stanu cywilnego z roku na rok przybywa par chętnych, by zawrzeć związek małżeński poza siedzibą USC.
- Musimy pamiętać jednak o spełnieniu dwóch podstawowych warunków - ważne, by było to miejsce godne oraz bezpieczne dla osób biorących udział w uroczystości - zauważa Anna Szwed, zastępca kierownika USC. Dużym atutem wyboru takiego rozwiązania jak ślub poza budynkiem USC jest swoboda wyboru godziny ceremonii. - Dostosujemy się do dnia i godziny, jakie wybierają sobie narzeczni - zaznacza pani kierownik.
Do 1 marca 2015 roku było to możliwe tylko w uzasadnionych wypadkach, np. ze względu na pobyt w szpitalu czy zakładzie karnym. Ustawa określa, że za udzielenie ślubu poza murami USC urzędnicy pobierają opłatę w wysokości 1 tys. złotych. Kwota ta jest dochodem dla danej gminy. W naszym mieście pary coraz częściej dopytują urzędników o możliwość zorganizowania ceremonii poza Urzędem Stanu Cywilnego w Bytomiu. A ci chętnie przychylają się do życzeń narzeczonych.
- Musimy pamiętać jednak o spełnieniu dwóch podstawowych warunków - ważne, by było to miejsce godne oraz bezpieczne dla osób biorących udział w uroczystości - zauważa Anna Szwed, zastępca kierownika USC. Dużym atutem wyboru takiego rozwiązania jak ślub poza budynkiem USC jest swoboda wyboru godziny ceremonii. - Dostosujemy się do dnia i godziny, jakie wybierają sobie narzeczni - zaznacza pani kierownik.
Zalet ślubów poza urzędem stanu cywilnego jest więcej. Wiele par przyrzeka sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską w miejscu, gdzie chwilę później rozpoczyna się przyjęcie weselne. Wówczas goście nie tracą czasu na dojazd z USC na salę weselną, a narzeczni nie muszą zamartwiać się organizacją dodatkowego transportu. W Bytomiu problemu z wyborem lokalizacji pary mieć raczej nie powinny. Funkcjonują tu restauracje z ogrodami przeznaczonymi na plenerowe przyjęcia weselne.
Do miejsc godnych, wartych polecenia - takich z efektownymi wnętrzami i sporą przestrzenią dla gości zaliczyć można chociażby salę teatralną z widownią w Teatrze Rozbark czy sala koncertowa im. Adama Didura w Operze Śląskiej, z kolei dla lubiących kontakt z naturą Pole Golfowe w Szombierkach czy Góra Miłości w Parku Miejskim im. F. Kachla po przeprowadzonym nie tak dawno remoncie. Planując ślub w tych lokalizacjach warto zarezerwować termin z 2-3 miesięcznym wyprzedzeniem. Jedyny minus ślubu pod chmurką to aura, która może pokrzyżować młodym plany jednak i na taką ewentualność można znaleźć sposób np. postawić w ogrodzie namioty. W przypadku ślubu cywilnego poza lokalem konieczne będzie jedynie napisanie pisma do USC o wyrażenie zgody na wyjście poza lokal i wpłacenie kwoty 1000 złotych na konto gminy, które wskazują pracownicy urzędu podczas składania zapewnienia.
Na ślub w plenerze zdecydowali się Bartłomiej i Zuzanna z Bytomia. Para jest razem od ponad 13 lat. W końcu nadszedł dzień, kiedy postanowili dokonać oficjalnych zaślubin. Bardzo szybko pojawił się pomysł połączenia ślubu z okrągłymi urodzinami Zuzanny, dla której ślub był ogromnym marzeniem, największym i najpiękniejszym prezentem urodzinowym. Oboje narzeczeni doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że w pamięci zawsze najdłużej zostają chwile, które wywołują największe emocje. Dlatego pojawiła się natychmiastowa decyzja o zorganizowaniu wielkiej niespodzianki dla gości w postaci ... ślubu-niespodzianki! Czasu na organizację było bardzo niewiele.
Ślub plenerowy udzielony przez kierownika bytomskiego USC musi odbyć się zgodnie z przepisami na terenie Bytomia. Wybór padł na restaurację Świetlik prowadzoną przez osoby niepełnosprawne. - Pani kierownik restauracji wykazała się ogromnym zrozumieniem dla pomysłu i dokonała niemożliwego w postaci organizacji całego wydarzenia dokładnie w tydzień! - wspominają małżonkowie. To ona wraz ze swoimi pracownikami wzięła na siebie cały ciężar organizacji tego przedsięwzięcia. - Dochowali tajemnicy i spisali się na medal! - dodają szczęśliwi. W dniu okrągłych urodzin panny młodej zaproszeni goście całkowicie nieświadomi tego, co ich czeka przybyli do Restauracji Świetlik na imprezę urodzinową. - Nawet zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Anna Szwed zasiadła przy stole jako jeden z gości, aby w ostatniej chwili wymknąć się, by przygotować do ceremonii zaślubin. Po podaniu przystawki w pewnym momencie opuściliśmy gości pod pretekstem zamówienia obiadu, szybko przebraliśmy się i przygotowali do zaślubin - relacjonuje para. W tym czasie pracownicy Świetlika przygotowali w ogrodzie miejsce do zaślubin. Po tym jak zaproszono gości do ogrodu, gdzie czekała na nich niespodzianka, w ich oczach pojawiły się łzy.
Szok, niedowierzanie, zdziwienie, zaskoczenie ale jednocześnie radość, że ta chwila w tym wieloletnim związku nareszcie nastąpiła. Po zakończonej ceremonii goście udali się na salę, gdzie czekał już na nich poczęstunek, muzyka, zabawa i długie rozmowy dzielących się ze sobą wrażeniami i zaskoczeniem gości.