Serce i kompetencje

Jolanta Lesiczka, wieloletnia dyrektorka Domu Pomocy Społecznej „Kombatant” po 35 latach pracy przechodzi na emeryturę.  Za pełną zaangażowania pracę społeczną, podziękowali jej dziś /29 stycznia/ prezydent Mariusz Wołosz oraz jego zastępca Waldemar Gawron.

- Pani zaangażowanie w pracę na rzecz drugiego człowieka, wzorowe kierowanie dużą placówką i zarządzanie wykwalifikowaną kadrą zasługuje na uznanie i szacunek. Mam nadzieję, że nadal będziemy mogli korzystać z pani wiedzy, doświadczenia i profesjonalizmu - mówił prezydent Mariusz Wołosz, podczas uroczystego pożegnania dyrektorki odchodzącej na emeryturę.

Jolanta Lesiczka jest absolwentką Wydziału Pielęgniarstwa Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, a funkcję dyrektora DPS Kombatant w Miechowicach pełniła od lutego 1997 roku. Przez te wszystkie lata dbała o wysoki standard usług świadczonych przez miechowicki ośrodek, kompleksowo modernizując  placówkę, ale przede wszystkim kształcąc kadrę i rekrutując do pracy specjalistów. Sama przyznaje, że w ciągu tych 35 lat każdego dnia przychodziła do pracy z przyjemnością.

- Przez całą moją karierę zawodową, nigdy nie czułam się tylko i wyłącznie urzędnikiem, choć kiedy kierowałam placówką, spoczywał na mnie szereg obowiązków administracyjnych, to jednak zawsze najważniejszy był człowiek, dbałość o jego komfort życia i pełne empatii towarzyszenie w jesieni życia - mówi Jolanta Lesiczka.

Dom Pomocy Społecznej Kombatant w Miechowicach zapewnia kompleksowe wsparcie i całodobową opiekę osobom starszym, ale też kultywuje tradycje kombatanckie i w tym duchu odbywa się tu wiele imprez i uroczystości okazjonalnych.

- To zawsze były dla mnie chwile pełne wzruszeń. Kiedy patrzyłam na naszych mieszkańców, ludzi którzy przeżyli wojnę, jeszcze bardzie utwierdzało mnie to w przekonaniu, że ta służba jest moim powołaniem - wspomina Jolanta Lesiczka.

W karierze zawodowej dyrektor Jolanty Lesiczki nie brakowało zakrętów. Ten największy to walka z epidemią, z którym DPS Kombatant zmierzył się w ubiegłym roku. Niemal trzy miesiące trwała tam walka z ogniskiem koronawirusa. W tym czasie chorobę pokonało 74 mieszkańców domu i 21 pracowników ośrodka. Troje mieszkańców zmarło z powodu zakażenia.

- Mojej pracy zawsze towarzyszyły trudne chwile związane ze śmiercią naszych mieszkańców. Praca z ludźmi zawsze pełna jest emocji, często także tych negatywnych, dlatego ważne było, by w tych kryzysowych sytuacjach, zwłaszcza tak ekstremalnych jak ubiegłoroczna, rozwiązywać konflikty, współpracować i szukać porozumienia.

 Dyrektorka Kombatanta podkreśla, że walka z epidemią skonsolidowała zespół, pokazała jego mocne strony. - Od samego początku mogliśmy liczyć na wsparcie miasta i wielu innych przyjaciół naszego domu z organizacji pozarządowych czy prywatnych firm - mówi Jolanta Lesiczka.

Na pytanie czego życzy swojemu następcy, odpowiada: - Wytrwałości, empatii, kreatywności oraz inwestowania w rozwój pracowników. Trzeba skutecznie zarządzać celami, mieć otwarte serce i głowę oraz nie martwić się porażkami - przyznaje dyrektor Lesiczka.

Pożegnanie dyrektor Jolanty Lesiczki (5)

5

Serce i kompetencje

Serce i kompetencje