Rebel Skin – legginsy inne niż wszystkie
16 Lutego 2024Czy ubrania sportowe mogą być ciekawe, nietuzinkowe, po prostu piękne? Mogą, o co zadbała Natalia Rusinowska, która prowadzi w Bytomiu markę Rebel Skin. Jej flagowym produktem są damskie legginsy, które zdobione są oryginalnymi printami zaprojektowanymi przez najlepszych polskich artystów tatuażu.
Potrzeba matką wynalazków – to stare powiedzenie pasuje do biznesowej historii Natalii Rusinowskiej, trenerki fitness, która w 2017 roku założyła firmę w Katowicach, a potem przeniosła ją do Bytomia, gdzie obecnie mieszka.
– Jestem trenerką personalną, prowadzę też zajęcia grupowe i cały dzień spędzam w ciuchach sportowych. Wybierając strój do pracy, zawsze szukałam czegoś ciekawego dla siebie. I czasem się udawało, ale zazwyczaj coś było nie halo – albo krój nie taki, albo nie taki materiał i jego jakość. I wtedy zrodził się pomysł, że założę własną markę. Razem ze wspólnikiem Piotrem Wiktorem, postawiliśmy na legginsy – opowiada Natalia Rusinowska, założycielka Rebel Skin.
W skórze buntownika
Rebel Skin to także pierwsza na rynku marka, łącząca w niespotykany wcześniej sposób sport i sztukę. – Od początku przyświecała mi idea, żeby nie były to kolejne, zwyczajne legginsy z printem. Dlatego zaprosiłam do współpracy topowych artystów tatuażu. Każdy nasz model jest unikalny i niepowtarzalny, sygnowany autografem projektującego daną grafikę artysty. Zakładając legginsy, zakładamy na siebie wielkoformatowy tatuaż. Jest to coś totalnie artystycznego i prawdziwego – mówi Natalia Rusinowska.
Oryginalne wzory i najlepsza jakość
Jak mówi pani Natalia pierwsza „rebelowska” para powstawała w bólach, bo zaprojektowanie modelu idealnie dopasowującego się do anatomii ciała, na którym dodatkowo dobrze prezentowałby się grafika, nie było prostą sprawą. Po kilku próbach wreszcie powstał prototyp spełniający wszystkie standardy, jakie powinny spełniać stroje do uprawiania aktywności fizycznej.
– Udało nam się nawiązać współpracę z łódzką szwalnią i na start Rebel Skin miał w ofercie sześć modeli legginsów. Cały proces produkcyjny jest w Polsce. Szyjemy wyłącznie z polskich materiałów i tkanin funkcyjnych, nie ma tu żadnych chińskich elementów – zapewnia pani Natalia.
Obecnie w asortymencie Rebela znajdziemy też bluzy, spodnie dresowe, koszulki i stroje kąpielowe. – 90% tego co sprzedajemy, to nadal są nasze jedyne i niepowtarzane legginsy. Jednak klientki, które znają naszą jakość uzupełniają swój koszyk zakupów także o inne rzeczy – mówi Natalia Rusinowska.
W nurcie eko – bez stert w magazynie
Rebel Skin dba nie tylko o dopracowanie detali, dobrze przemyślany autorski krój i jakość wykonania, ale też o etykę i ekologię.
– Szyjemy bardzo małe partie, nie praktykujemy nadwyżek magazynowych. Nasze legginsy są bardzo dobrej jakości – swoją pierwszą parę noszę już osiem lat – mówi pani Natalia.
Zamówienia na nietuzinkowe legginsy płyną nie tylko z kraju, ale też zza granicy – z Hiszpanii, Finlandii, Włoch czy USA. Od czterech lat Rebel Skin współpracuje z czeskim Triendly.cz. – sklepem z odzieżą sportową, który jest oficjalnym dystrybutorem bytomskiej marki. Rebel Skin jest otwarty także na możliwość współpracy z innymi firmami na zasadach B2B.
– Grono naszych klientek jest specyficzne, ale najbardziej mnie cieszy, że dziewczyny czują ducha tej marki i wracają. Bo to nie tylko legginsy, ale wszystko, z czym utożsamia się Rebel Skin – z afirmacją życia, aktywnością fizyczną, sztuką tatuażu i byciem trochę pod prąd, trochę rebel. Jest to marka promująca #girlpower i takie właśnie silne, cudowne kobiety udało się nam pod szyldem Rebel Skina zgromadzić. – uśmiecha się Natalia.
No, i jest to marka promująca #girlpower i takie właśnie silne, cudowne kobiety udalo się nam pod szyldem Rebel Skina zgromadzic.
Więcej o ofercie Rebel Skin na: https://rebelskin.pl i FB.
