• język migowy
  • BIP
Strona główna/Aktualności/Polskie hokeistki przegrały ze Słowacją

Polskie hokeistki przegrały ze Słowacją

28 Sierpnia 2021

Po czwartkowej porażce 3:5 z Norweżkami nasza żeńska reprezentacja hokejowa mierzyła się dziś /28 sierpnia/ w Bytomiu z drużyną Słowacji. Choć  kibice zgromadzeni na lodowisku przy ul. Pułaskiego liczyli na lepszy wynik, to ostatecznie Polkom nie udało się pokonać rywalek. Spotkanie prezentowało wysoki poziom, a Biało-Czerwone walczyły do końca.

Wspomniane spotkanie z Norwegią było bardzo zacięte, choć w aktualnym rankingu IIHF obie reprezentacje dzieli aż siedem pozycji - odpowiednio 13 i 20. Słowaczki sklasyfikowane są obecnie rankingu dwie pozycje za Norweżkami, więc należało spodziewać się jeszcze bardziej wyrównanej walki.

Prognozy potwierdziły się na tafli, bo oto po pierwszych dwudziestu minutach nasze reprezentantki zjeżdżały do szatni z jednobramkową zaliczką. Nieco ponad dwie minuty przed zakończeniem pierwszej tercji Biało-Czerwone grały w przewadze, po karze technicznej nałożonej przez arbitrów na nasze rywalki za nadmierną liczbę zawodniczek na lodzie. Reprezentantki Polski ładnie założyły „zamek” i po wymianie kilku podań Julia Zielińska z odległości końca bulika posłała krążek pod poprzeczkę bramki Orolinovej.

W drugiej tercji obraz gry nie zmienił się. Nieznaczna przewaga Słowaczek w posiadaniu krążka nie przełożyła się na zmianę rezultatu, a nasze zawodniczki umiejętnie kontrowały. Niewiele zabrakło, a podobnie jak to miało miejsce w pierwszej odsłonie Biało-Czerwone zdobyłyby kolejną bramkę na dwie minuty przed syreną końcową. W jednej z szybkich akcji naszego zespołu w doskonałej okazji znalazła się Karolina Późniewska, która aż trzykrotnie strzelała na bramkę Słowacji, lecz bramkarka przeciwniczek za każdym razem skutecznie interweniowała.

Koneserzy hokeja mawiają, że esencją tego sportu jest trzecia tercja meczu. To właśnie w ostatniej odsłonie gry najbardziej obnażają się wszelkie słabości kondycyjne, techniczne czy też taktyczne i nie dotyczy to tylko żeńskiego hokeja. Polki dzielnie utrzymywały korzystny rezultat z pierwszej tercji aż do 44 minuty.

Nieco wcześniej na ławkę kar usiadła zdobywczyni pierwszej bramki dla naszego zespołu. Słowaczki tak niefrasobliwie rozgrywały krążek, że w naszej tercji krążek odzyskała Kamila Wieczorek, która popędziła przez całe lodowisko i w sytuacji „sam na sam” ładnie minęła bramkarkę rywalek, lecz końcowy strzał okazał się być minimalnie niecelny.

Bramka zdobyta w osłabieniu z wyżej notowanymi rywalkami smakowałaby wyjątkowo. Chwilę później Zielińska opuściła ławkę kar i kiedy nasze dziewczyny grały już w pełnym zestawieniu chwila odprężenia koncentracji sprawiła, że rywalki doprowadziły do remisu.

Drábeková uderzyła mocno „spod niebieskiej”, a Nemčeková zmieniając przed bramką tor lotu krążka zmyliła Agatę Kosińską-Horzelską. Trzy minuty później straciliśmy drugą bramkę, co gorsza - w takich samych okolicznościach. Ponownie zasłonięta nasza bramkarka przy strzale z dystansu nie zdołała zareagować na zmieniony kierunek lotu krążka tuż przed bramką.

Niecałe 3 minuty przed końcem spotkania Wiktoria Sikorska doprowadziła do wyrównania. Kluczowa w tej akcji okazała się być nieustępliwość polskich hokeistek przy jednym ze wznowień w tercji środkowej. Kiedy wydawało się że wynik 2:2 uda się „dowieźć” do końcowej syreny rywalki podrażnione utratą drugiej bramki rzuciły się do ataku.

Konsekwentne w swoich poczynaniach Słowaczki dopięły swego i na 90 sekund przed końcem meczu Tatiana Korenková wyprowadziła swoją drużynę na 3:2. Sztab trenera Bednara poprosił o czas, lecz po wznowieniu gry właściwie nie udało się wprowadzić krążka do tercji przeciwniczek.

Co gorsza Słowaczki podwyższyły jeszcze wynik w ostatniej minucie spotkania. Biało - Czerwone zaprezentowały się bardzo dobrze na tle obu wyżej notowanych reprezentacji i mimo dwóch porażek na lodowisku w Bytomiu mamy powody do optymizmu.

Po spotkaniu miała miejsce ceremonia wręczenia tytułów najlepszym zawodniczkom spotkania. Z rąk prezydenta Mariusza Wołosza odebrały je: reprezentantka Słowacji Sofia Vysokajová oraz nasza rodaczka Agata Kosińska - Horzelska.

Wręczenie statuetek najlepszym zawodniczkom spotkania (3) Wręczenie statuetek najlepszym zawodniczkom spotkania  (3)
3

Wręczenie statuetek najlepszym zawodniczkom spotkania

 

Słowacja:
Andrea Orolinová,  Simona Macková - Lucia Drábeková,  Romana Košecká - Lucia Ištocyová, Janka Hrinkona, Tatiana Korenková - Sofia Vysokajová, Paula Cagáňová - Viktoria Maskalová - Livia Kubeková, Annamária Suráková - Emilia Leskovianská, - Laura Šulíková, Lucia Halušková - Zuzana Dobiášová  - Nikola Nemčeková, Julia Matejková,  Romana Halušková.

Trener: Tomaš Segíň.

Polska:
Agata Kosińska-Horzelska, Martyna Sass - Klaudia Chrapek, Patrycja Sfora - Magdalena Łąpieś, Ewelina Czarnecka, Karolina Późniewska, Julia Zielińska, Wiktoria Gogoc - Wiktoria Sikorska - Kamila Wieczorek, Oliwia Tomczok - Natalia Kamińska - Dominika Korkuz, Joanna Orawska - Sylwia Łaskawska - Wiktoria Dziwok, Patrycja Wójcik - Anna Kot - Alicja Siejka, Ida Talanda, Tatiana Onyszenko.

Trener: Iwan Bednar

Sędzia: Krzysztof Kozłowski.

do góry