Opera na kozetce

To propozycja dla melomanów, jak i tych, którzy mają okazjonalny kontakt z operą. Pasticcio na cztery soprany „Opera na kozetce” już w październiku na deskach Opery Śląskiej. W przedstawieniu wykorzystano znane publiczności arie napisane na najpiękniejszy z głosów - sopran.

Fabuła sztuki oparta jest na psychoanalitycznym podejściu do śpiewaczek, a jej obsada to czwórka śpiewaków, których łączy ten sam rodzaj głosu - sopran. W rolę psychoanalityka wciela się Michał Sławecki dysponujący kontratenorem, rodzajem głosu zwanym inaczej sopranem męskim. Pacjentki gabinetu to trzy sopranistki. Iwona Handzlik to wdzięczny sopran koloraturowy, zachwycający swobodą w wysokim rejestrze i ruchliwością.

Jej błyskotliwe popisy wokalne ilustrują miłość do błyskotek bardziej materialnych niż wysokie C. Dramatyczną stronę głosu sopranowego ukazuje Anna Patrys - jej postać balansuje na granicy komizmu i grozy, nadając lekkiej komedii poważniejszego wyrazu. Liryczną stronę sopranu prezentuje Barbara Zamek.

To dziewczyna, która nie wierzy w siebie, wszystko ją denerwuje i rozprasza. Ma problemy z poczuciem własnej wartości. Jest wiecznie nieszczęśliwie zakochana i niespełniona. To przykład młodej, rozchwianej osobowości, która bardzo emocjonalnie przeżywa świat i swoje relacje z mężczyznami. Skupiony na słuchaniu swoich pacjentek Michał Sławecki komentuje trudności losu, z jakimi wszystkie się spotykają…