Dłużnicy czynszowi w KRD

Nie płacisz czynszu? Od dziś znajdziesz się w Krajowym Rejestrze Długów. Bytomskie Mieszkania podpisały umowę o współpracy z największą platformą wymiany informacji gospodarczej. To zapowiadany przez prezydenta Bytomia Mariusza Wołosza kolejny krok w kierunku odzyskiwania należności za czynsz od nieuczciwych lokatorów.

Przypomnijmy, na początku roku prezydent wcielił w życie zmiany w zajmującej się gminnymi lokalami spółce Bytomskie Mieszkania. Nie zdecydowano się na kontynuowanie abolicji czynszowej, trwają prace nad utworzoniem komórki i procedury windykacyjnej, by usprawnić ściąganie zaległości czynszowych. Kolejnym krokiem jest współpraca z Krajowym Rejestrem Długów.

Do KRD wpisywane będą zwłaszcza te osoby, które mają nawet niewielkie, kilkuset złotowe zaległości - zapowiada Grażyna Bujnicka-Moździerz, dyrektorka Bytomskich Mieszkań. Chodzi o to, by zdyscyplinować lokatorów i pomóc im ustrzec się przed spiralą zadłużenia już na początku problemu. Wpis do KRD wiąże się z uciążliwościami. Nie można wówczas wziąć kredytu czy kupić sprzętu na raty.

Wpisu nie muszą obawiać się osoby, które odpracowują zadłużenie i te, które podpisały z Bytomskimi Mieszkaniami ugodę i wywiązują się z umowy, to znaczy spłacają należność w ratach.

Dodajmy, że wszystkie sprawy dłużników czynszowych rozpatrywane są indywidualnie. Lokatorom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej, zadłużenia czynszowe zostają rozłożone na raty, a ich wysokość jest dostosowana do możliwości finansowych najemcy. Jest jednak spora grupa, której status materialny pozwala opłacanie czynszu, mimo to, nie robią tego. I tacy najemcy trafią do KRD.

Ściąganie długów czynszowych to konieczność. Pieniądze potrzebne są na przykład na remonty w budynkach komunalnych. Tymczasem dłużnicy zalegają miastu ponad 374 mln zł.