Bytomianki o Franzu Landsbergerze

Filantropowi, pasjonatowi muzyki i wreszcie założycielowi bytomskiego teatru, czyli dzisiejszej Opery Śląskiej, Franzowi Landsbergerowi poświecony będzie wykład Izabelli Kühnel, Aleksandry Musil i Karoliny Jakoweńko. Spotkanie z dawnym Bytomiem w tle odbędzie się w czwartek, 28 kwietnia o 18.00 w Domu Pamięci Żydów Górnośląskich w Gliwicach.

„Nieopowiedziane” to cykl wykładów o ludziach i losach nietuzinkowych, podróż w głąb ich świata, emanującego miłością do heimatu, pasją, twórczością, tęsknotą, ale też walką o przetrwanie wtedy, kiedy nadszedł czas nieszczęścia.

Przez kolejnych sześć miesięcy edukatorki będą się spotykać z pasjonatami wyszukującymi specjalnie dla słuchaczy naszego cyklu wyśmienite, często nieznane, historie związane z naszym regionem.

Franz Landsberger  i jego pasje

Franz Landsberger urodził się w 1854 r. we Lwówku Śląskim, ale o jego młodości wiadomo niewiele. Po założeniu rodziny osiadł w Bytomiu, gdzie był długoletnim dyrektorem bytomskiego Banku Górnośląskiego, który w 1910 r. został włączony do Dresdener Bank. Pozostał dyrektorem bytomskiej filii aż do przejścia na emeryturę w 1913 r. Był radnym miejskim, a także członkiem rady nadzorczej Schlesische Elektizitäts und Gaz AG.

Całe życie jego pasją była muzyka. W 1900 roku założył kwartet smyczkowy, a także chór Beuthener Musikverein przekształcony w słynne później Towarzystwo śpiewacze (Singverien Beuthen). W tym samym roku założył Towarzystwo Domu Koncertowego (Konzerthausgesellschaft), którego celem było wybudowanie w Bytomiu stałego teatru i domu koncertowego, pierwszego w okręgu przemysłowym Górnego Śląska.

W Towarzystwie Landsberger pełnił funkcję sekretarza, wytrwale gromadząc środki na ten szczytny cel. Zdobył też poparcie wielu znamienitych osób - wśród nich nadburmistrza Bytomia dr Georga Brüninga. Zmarł nagle w 1925 r. - w tym samym roku tablicę pamiątkową poświęconą jego pamięci umieszczono w foyer teatru. Naziści usunęli ją w latach trzydziestych XX w.