Nadchodzące wydarzenia
terminarz dnia 22.05.2021
Ruszył Bytomski Budżet Obywatelski
Ponad 5,2 mln zł przeznaczonych na realizację budżetu partycypacyjnego, czeka na projekty bytomian. Startuje Bytomski Budżet Obywatelski. Nabór wniosków potrwa od 4 maja do 25 czerwca, a głosowanie zaplanowane zostało na jesień. W sprawnym przygotowaniu wniosku i przejściu krok po kroku przez procedurę #BO_Bytom pomoże nam w tym roku nowe wirtualne narzędzie: bo.bytom.pl.
#TrashChallenge
Chcesz uporządkować swój kawałek Bytomia? Wyjść z domu i posprzątać teren wokół szkół, miejsc pracy czy ogródków działkowych? Dołącz do #TrashChallenge. Akcję zaplanowano na przedostatni majowy weekend - 21 i 22 maja. W Biurze Promocji Bytomia przy Rynku 7 oraz w lokalu w Bytomiu przy pl. Sobieskiego 3, można złożyć formularz udziału w akcji, a także odebrać worki na śmieci i rękawiczki jednorazowe.
Requiem d-moll
Gramy po raz: 5
kierownictwo muzyczne:
Franck Chastrusse Colombier
choreografia:
Jacek Tyski
scenografia:
Dagmara Walkowicz-Goleśny
kostiumy:
Marta Koncewoj
reżyseria światła:
Paweł Murlik
projekcje multimedialne:
Piotr Bednarczyk
asystent dyrygenta:
Jan Stańczyk
asystenci choreografa:
Magdalena Ciechowicz
Karolina Jupowicz-Doroszewska
Anna Kmiecik-Sokalla
Marcin Krajewski
charakteryzacja i stylizacja fryzur:
Marek Bryczyński
kierownik baletu:
Grzegorz Pajdzik
zastępca kierownika baletu:
Aleksandra Piotrowska-Zaręba
pedagodzy baletu:
Lucyna Popławska, Kazimierz Cieśla
kierownik chóru:
Krystyna Krzyżanowska-Łoboda
korepetytorzy solistów:
Larisa Czaban, Tatiana Shvets
pianista baletu:
Natalia Myślewicz
Spektakl współorganizowany i współfinansowany w ramach programu Instytutu Muzyki i Tańca „Dyrygent– rezydent”
Spektakl baletowy
Wydarzenia
Miejsce: Bytom, Opera Śląska, Duża Scena Opery Śląskiej
Dodatkowe informacje: SPEKTAKL ODWOŁANY
Gramy po raz: 6
WYKONAWCY:
BALET OPERY ŚLĄSKIEJ
SOLO
Kyoko Ishihara / Thais Henrique Rocha
Douglas De Oliveira Ferreira / Karol Pluszczewicz
Christina Janusz / Monika Latusek
Keisuke Komori
Mitsuki Noda / Małgorzata Timofiejew
Ai Okuno / Mitsuki Noda
Keisuke Sakai / Keisuke Komori
Krzysztof Szczygieł
Kurara Ushizaka / Maja Liszczyk
ZESPÓŁ
Ellen Bremer, Douglas de Oliveira Ferreira, Artur Dmochowski, Michalina Drozdowska, Sara Guarnieri, Thais Henrique Rocha, Kyoko Ishihara, Christina Janusz, Anna Kmiecik-Sokalla, Keisuke Komori, Paweł Kranz, Sylwia Kubacka-Werner, Aleksandra Lach, Monika Latusek, Maja Liszczyk, Katarzyna Nalepa, Mitsuki Noda, Patryk Nowacki, Ai Okuno, Karl Picuira-de Pimodan, Karol Pluszczewicz, Keisuke Sakai, Krzysztof Szczygieł, Małgorzata Timofiejew, Kurara Ushizaka, Dominika Woszek
SOLIŚCI
Sopran - Ewelina SZYBILSKA, Anna WIŚNIEWSKA-SCHOPPA
Alt - Anna BORUCKA
Tenor - Maciej KOMANDERA, Andrzej LAMPERT, Adam SOBIERAJSKI
Bas - Bogdan KUROWSKI, Zbigniew WUNSCH
oraz Chór i Orkiestra Opery Śląskiej
Requiem d-moll KV 626 (msza żałobna) powstałe w 1791 roku, jest jednym z największych utworów sakralnych Wolfganga Amadeusza Mozarta, a zarazem jego ostatnią, niedokończoną kompozycją. Kompozytor zmarł w trakcie pracy nad dziełem. Tworzył go do ostatniej chwili – jeszcze 4 grudnia, dzień przed śmiercią, pracował nad wątkami Lacrimosa dies illa. Komponując mszę, pracował też jednocześnie nad dwiema operami Czarodziejski flet i Łaskawość Tytusa. Po śmierci Mozarta dzieło dokończyli - na prośbę jego żony Konstancji - znajomi kompozytorzy, Joseph Eybler oraz uczeń i przyjaciel rodziny Franz Xaver Süssmayr. Wokół powstania Requiem unosiła się aura tajemnicy. Zamówił je tajemniczy posłaniec. Obecnie już wiemy, że był to wysłannik ekscentrycznego hrabiego Franza von Walsegg, który chciał poprzez tę kompozycję uczcić pamięć zmarłej żony.
Dzięki choreografii Jacka Tyskiego, muzyka zyskuje zupełnie nowy wymiar i stanowi wraz z tańcem wspólną, nierozłączną kompozycję.
CSW Kronika: Lena Achtelik, Mateusz Kokot, Uladzimir Pazniak

Lena Achtelik. Czy teraz jest tyle samo motyli co wtedy, gdy byliśmy dziećmi?
10.04 - 28.05.2021
kuratorka: Agata Cukierska, współpraca: Katarzyna Kalina
Na wystawie w CSW Kronika artystka skupia się na symbolu motyla i jego odniesieniach do śmierci, narosłych w obliczu jej ostateczności, a widocznych w rytuałach i wyobrażeniach, analogiach i społecznych oddziaływaniach. Jest on jednym z archetypów dotyczących przede wszystkim stanów przejścia i procesów przemiany, które mogą rzucać światło na pewne wzorce zachowania. Artystka, niczym dziecko łapiące motyle, chwyta sensy w przelocie, nawiązując do praktyki kuratorskiej Georgesa Didi-Hubermana i jego teorii „glimpses” (przebłyski, migawki). Powstała ekspozycja oparta jest na chwilowych wrażeniach odniesionych pod wpływem lektury trzech esejów Virginii Woolf: „Śmierć ćmy” – poświęconego walce między życiem i śmiercią, z którą Woolf zmagała się rozważając samobójstwo, „Motyle i owady we wrześniu” ze wspomnieniem łapania motyli, mnemonicznym obrazem minionego czasu, synonimem nostalgii oraz „Fala na Oxford Street” – z refleksją nad nietrwałością i chwilowością momentu istnienia.
Mateusz Kokot. Hidden in plain sight
10.04 - 28.05.2021
kurator: Paweł Wątroba
W jednej z opcjonalnych rzeczywistości heliocentryzm to kłamstwo. Ziemia to płaski dysk przykryty kopułą, pod którą krążą Słońce i Księżyc. Na powierzchnię planety zamiast grawitacji oddziałuje elektromagnetyzm lub ! jak w windzie ! iluzja przyciągania, powodowana jednostajnie przyspieszonym ruchem w górę. Teoria płaskiej Ziemi, przesiąknięta chrześcijańskim fundamentalizmem, ma na celu przywrócenie antropocentryzmu w znaczeniu ontologicznym ! człowiek ma znajdować się w centrum Wszechświata jako najdoskonalszy twór i ostateczny cel wszelkich zjawisk. Zjawiskom tym przygląda się Mateusz Kokot w nowym projekcie Hidden in plain sight. Pozbawiony uprzedzeń inicjuje dialog z płaskoziemcą, aby zostać poddanym spiskowej indoktrynacji. Początkowo fascynujące konstrukty myślowe szybko zamieniają się w zakłócenia, a różnice światopoglądowe uniemożliwiają dalszą komunikację. Z zebranego w trakcie rozmów informacyjnego kłącza artysta generuje płaszczyzny proceduralne za pomocą technologii cyfrowych. Uzyskany obraz poddawany jest dalszej obróbce, aby uwiarygodnić przekaz. Powstaje modułowa topografia myśli i przekonań płaskoziemskich, zmodyfikowana i wygenerowana
komputerowo. Konceptualny, rozedrgany krajobraz umiejscawia nas w obszarze bardziej uniwersalnej, ideowej niezgody, w którym oskarżenia, postprawda i trolling zastępują rzeczową
dyskusję. Każda jednostka żyje we własnej bańce, aby przeciwstawne wartości nigdy nie spotkały się twarzą w twarz.
Uladzimir Pazniak. My po prostu zdechniemy, a oni pójdą do Nieba
10.04 - 28.05.2021
kuratorka: Katarzyna Kalina
„I zdało się młodzieńcowi, że widzi naród cały zamordowany, pływający w morzu niebieskiej jasności…” - Ignacy Krasiński, Nie-Boska komedia. W 2018 roku media obiegła wypowiedź Władimira Putina: „Agresor powinien wiedzieć, że kara jest nieunikniona. My jako męczennicy trafimy do raju, a oni po prostu zdechną.” Wyrwane z kontekstu sformułowanie natychmiast rozbudziło wyobraźnię. Kolektywna śmierć, nieodzowna wizja opowieści apokaliptycznych jawi się jako fetysz każdego autorytatywnego systemu władzy. Uladzimir Pazniak w swoich praktykach konfrontuje idealistyczne wizje publicznych przestrzeni pamięci z doświadczeniem brudnego zabijania i realnego umierania jednostki. Wystawa zbudowana z fragmentów kolekcji artysty jest subiektywnym obrazem posthistorii, postczłowieczeństwa. Jest uniwersalną alegorią aktualnej sytuacji nagromadzenia napięć, dystopijną wizją rzeczywistości na chwilę po apokalipsie. Poprzez archeologiczne stanowisko prowadzi nas do ostatecznej figury pomnika, która obrazuje wypowiedź rosyjskiego polityka. Szczególnie interesuje go atmosfera po tej wypowiedzi. Czy zaistniała sytuacja jest przyjemna? Pazniak używa znanego powszechnie znaku, który po raz pierwszy ukazuje się w komunistycznych mediach w 1908 roku, po opublikowaniu powieści Aleksandra Bogdanowa „Czerwona gwiazda”, opisującej komunistyczną cywilizację na Marsie. Kolonizacja Wszechświata jest nierozerwalnie związana z koncepcją neoczłowieka i wielką ideą nieśmiertelności. Pomnik, który symbolicznie zaciera swoje znaczenie zmianą materiału, skali, wypełnieniem, ilustruje jednocześnie wahania polityki historycznej. „Ministerstwa prawdy” stale redefiniują bohaterów i męczenników, usuwają stare monumenty, budują nowe, zmieniają podręczniki. W 2011 w Izraelu powstał projekt nowego pomnika Armii Czerwonej. Obywatele krajów, w których usuwa się je od lat, mogą czuć się zdezorientowani. Zaproponowany przez artystę prototyp podejmuje dialog z mitologiami narodowymi. Podczas konferencji telewizja zarejestrowała reakcję publiczności po wypowiedzi Putina. Po początkowej konsternacji następują pojedyncze wybuchy śmiechu, przeradzające się w rechot całej sali. Widz sam będzie musiał zdecydować czy wizualizacja artysty jest alegorią nieba, czy po prostu zdychania.